Telefon we wtorek, a w czwartek już siedzę w studio😃.
Tym razem rozmawiałam o pewności siebie w kontekście jesieni. Chciałam nieco odczarować tę porę roku, dołożyć trochę optymizmu i innego spojrzenia, co by było lżej😉🍁 . 
Plan był dobry, tylko nie przewidziałam jednej sytuacji😅. Otóż na kilka sekund przed wejściem na antenę prowadząca Dominika popłakała się ze śmiechu i nie była w stanie mówić😅.

Program był na żywo i możecie mi wierzyć na słowo - zrobiło się ciekawie🙃. 


Uwielbiam takie sytuacje, ale może bardziej na priv, niż w TV live😅. Zaliczyłam za to niezły trening koncentracji i opanowania w nietypowych okolicznościach😅

Dorzucam zatem kolejne cenne doświadczenie do swojej kolekcji życiowych wrażeń💪😃. 

Jakbym miała wymienić tylko jedną kluczową umiejętność, która w takich właśnie sytuacjach pomaga wyjść z twarzą to zdecydowanie byłoby to zaufanie do siebie. 


Ps. Mieliście kiedyś taki element zaskoczenia na jakimś ważnym wystąpieniu, czy spotkaniu🙃? 
Dajcie znać, jak sobie poradziliście. 
Jestem super ciekawa😉. 

Ala